Z Nha Trang do Hoi An jedzie sie 11 godzin nocnym autobusem. Ten turystyczny posiada specjalne siedzenia do spania, troche ciasne ale za to mozna powiedziec, ze prawie lezysz. Nie wiem jak ja liczylam godziny, ze wyszlo mi ze bede w Hoi An o 8 rano, bo dotarlam tam o 6 rano. Ku mojemu zaskoczeniu bylo pochmurnie i zimno, i taka pogoda utrzymala sie caly dzien. W koncu mialam okazje wyciagnac dlugie spodnie i dlugie rekawy schowane gdzies na dnie mojego plecaka.
(Wyczerpujacy fragment dotyczacy tych fascynujacych dwoch dni w sercu turystycznej komercji zamieszcze juz z Hue, bo moj autobus odjezdza za 30 min.)
Hoi An prawie do konca mojego pobytu bylo pochmurne i chlodne, ale nie odbieralo mu to wcale uroku. Stare miasto jest pelne malych waskich uliczek, niskiej, starej zabudowy, w ktorej teraz znajduja sie glownie sklepy i restauracje. Ja przez dwa dni tez biegalam po sklepach bo Hoi An jest dobrym miejscem na zakup prezentow lub poprostu lokalnych ciekawostek dla siebie. I tak np. nabylam slawny jedwabny spiwor (w zasadzie jedwabna poszewke, ale co tam, jest cieplo ;) ).
Ceny noclegow w Wietnamie nie sa moze jakos niesamowicie wygorowane, jednak po Kambodzy czlowiek sie przyzwyczail do dobrego i jak kaza mu placic 12 dolarow za nocleg, to mowi sie "nie dziekuje, poszukam czegos tanszego". A ze od 6 rano mialam mnostwo czasu na szukanie totez ruszylam w miasto. Na dobry poczatek dnia Rozwalilam sobie maly palec u stopy nieuwaznie grzmocac nim o betonowy kraweznik, w koncu przydaja sie to moje wszystkie plyny dezynfekujace i plastry. W efekcie wrocilam do tego samego hostelu, w ktorym rozpoczelam swoja przechadzke, pokoj byl 3 osobowy i kosztowal 5 dolarow za osobe, dzielilam go z 2 innymi osobami. Razem z pokojem dostalam gratis towarzystwo wesolego Wegra, ktory permanentnie sobie zartowal ze wszystkiego i wszystkich. Dzieki niemu posiadam wiecej zdjec na ktorych widnieje moja osoba.
Po dwoch dniach w Hoi An, ruszylam popoludniowym autobusem do Hue. Jedyne 3 godziny, ale to tylko dlatego, ze bylo blisko a nie dlatego, ze autobusy nagle zaczely tu pedzic.